Aloha !
Wczoraj byłam na filmie pt. "Ted".
Film opowiada historię 33-letniego mężczyzny. Pewnego dnia jego pluszowy przyjaciel z dzieciństwa ożywa. Miś nie okazuję się mimo wszystko przykładowym towarzyszem młodych lat. Do gustu przypadają mu dziewczyny, narkotyki, gry wideo i inne nieprzyzwoite rzeczy.
źródło: kinomaniak.tv
Rozwaliła mnie scena z "gównem na podłodze". Hahaha...
Myślałam, że będzie bardziej zboczony, a tu proszę... na niektórych momentach się wzruszyłam. :)
Mam najlepszego przyjaciela "geja". Hahaha...
Dla żartów. Mój kolega stwierdził, że jest gejem. CO jest absolutną nieprawdą.
Dzisiaj była dyskoteka, na której nie byłam.
No i moja mama wyjeżdża dziś do cioci do Belfastu. Wylatuje o 21.40.
Nic ciekawego zresztą się nie działo w tym tygodniu.
Więc bajuu.
JULCIA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz